Uważaj, fałszywa zbiórka pieniędzy dla Ukrainy!
Hakerzy podstępnie wykorzystują obecną sytuację na Ukrainie i ofiarowaną przez Polaków pomoc swoim sąsiadom. Tym razem oszuści stworzyli stronę podszywającą się pod popularny portal zbiórek publicznych. W rzeczywistości jest to oszustwo, mające na celu kradzież środków pieniężnych od darczyńców.
Za naszą wschodnią granicą mają miejsce tragiczne chwile, które spowodowane są inwazją wojenną Rosji na Ukrainę. W takich chwilach wszyscy chcemy pomóc ludności ukraińskiej, która ucierpiała w konflikcie. Wiele osób pomaga w postaci darów dla uchodźców, inni poprzez zbiórki pieniędzy. Jedną z takich oficjalnych zbiórek prowadzi serwis pomagam.pl. Za jego pośrednictwem możemy przekazać dowolną sumę pieniędzy, która zapewni pomoc poszkodowanym.
Oszuści jednak wykorzystują nawet tak dramatyczne chwile do swoich potrzeb. Strona pomagam.top została stworzona specjalnie do kradzieży pieniędzy osób, które chcą pomóc ludności ukraińskiej. Oszuści podszywają się pod serwis pomagam.pl.
W opisie zbiórki przeczytać możemy o jej celu. Cała treść pochodzi z oryginalnego serwisu i ma na celu uwiarygodnić zbiórkę.
Ponadto oszuści zadbali, aby na stronie pojawiły się również komentarze darczyńców. Pozytywne i podniosłe wpisy innych osób zachęcają nas do dołączenia się do zbiórki poprzez wpłatę pieniędzy.
Po kliknięciu przycisku Wpłać teraz do wyboru mamy sposób wpłaty. W zakładce Przelew online możemy zadeklarować kwotę pomocy dla Ukrainy oraz określić procentowo wsparcie rozwoju serwisu.
Strona umożliwia nam jednak również płatność za pomocą kryptowalut. Warto dodać, że oryginalny serwis pomagam.pl na stronie zbiórki nie oferuje takiej metody pomocy. Oszuści zamieścili adresy własnych portfeli kryptowalut. Wpłacając na nie pieniądze ich odzyskanie będzie praktycznie niemożliwe.
Jeśli zdecydujemy się jednak na przelew online w kolejnym kroku mamy możliwość wyboru sposobu płatności. Wybór w tym przypadku jest pozorny, gdyż strona oferuje tylko płatność za pomocą BLIKa. Opcjonalnie możemy podać adres email oraz podpis.
Po wybraniu kwoty oraz metody płatności przedstawione nam zostaje podsumowanie. Pozostaje tylko zaakceptować regulamin i zatwierdzić wszystko przyciskiem Wpłać teraz.
Ostatnim etapem oszustwa jest podanie kodu BLIK, który oszuści mogą wykorzystać, np. do płatności w internecie lub wypłaty gotówki w bankomacie. Oczywiście po wygenerowaniu numeru BLIK w aplikacji bankowej, wprowadzeniu go na złośliwej stronie oraz zatwierdzeniu otrzymamy jeszcze jedno powiadomienie na swoim telefonie. Jeśli zatwierdzimy podsumowanie na telefonie nie czytając na co zostają przeznaczone środki z naszego konta, to trafią one do oszustów. Co więcej, odzyskanie ich może być bardzo trudne.
PODSUMOWANIE
Każdy z nas chce jakoś pomóc, jednak pamiętajmy, że oszuści chcą to wykorzystać i wykraść nasze pieniądze. Korzystajmy tylko z oficjalnych zbiórek, jak ta na stronie pomagam.pl. Ponadto szczegóły dotyczące tego jak możemy pomóc Ukrainie znajdziemy na stronie pomagamukrainie.gov.pl.
Jeśli masz wątpliwości co do autentyczności zbiórki nie dokonuj wpłaty, gdyż Twoje pieniądze zamiast do ofiar wojny mogą powędrować na konta oszustów.